Posty

Wyświetlanie postów z 2017

Na Zachodzie bez zmian - Erich Maria Remarque

Obraz
Na zachodzie bez zmian to książka jakich wiele. Młody człowiek trafia na wojnę, przestaje być sobą i staje się maszyną wojenną. Trybikiem, lalką na sznurkach wielkiej polityki. Fabuła przenosi czytelnika do czasów pierwszej wojny światowej, która miała być "tą ostatnią",a jak się stało wszyscy wiedzą. Uniwersalny przekaz powieści uwidacznia się w niechlujnym traktowaniu czasu i przestrzeni. Miejscem akcji nie są wielkie bitwy i zapierające w dech lokacje, wydarzenia rozgrywają się w okopach, lejach po pociskach, pod zwłokami innych żołnierzy czy wśród masowych mogił. Ukazanie wojny z pozycji jednostki potęguje doznania czytelnika czyniąc przedstawione wydarzenia realnymi. Książka przywodzi mi na myśl historię Bułata Okudżawy w "Jeszcze pożyjesz.." Dostrzegam tu wyraźnie podobieństwa bohaterów. Młodzi, bez ideologicznego usposobienia, wykonują polecenia przełożonych i unikają śmierci. Cechuje ich ten sam brak zrozumienia i poczucie braku celu działań. Może ludzie

Czy Jan Himilsbach "Wielkim poetą był" | Łzy sołtysa - Jan Himilsbach

Obraz
Lubimy skrajności. Z jednej strony jak mantrę powtarzamy, że dobry pisarz musi mieć warsztat, zaplecze teoretyczne oraz wiedzę z klasyki literatury i kompozycji. Słowem - bez kierunkowego kształcenia nie podchodź, nie próbuj, nie zakładaj, że napiszesz coś wartościowego. Z drugiej strony to, chodnikowa literatura cieszy się wzięciem. Popularność nie jest wykładnią jakości, ale... Nie każda chodnikowa literatura jest zła. Sergiusz Piasecki , Marek Hłasko czy nawet Charles Bukowski tą tezę obalają. Jednakże, Jan Himilsbach się do tych pisarzy nie zalicza. Opowiadania Jana Jan Himilsbach są krótkie, chaotycznie i brakuje im poloru. Może właśnie dlatego tak dobrze się je czyta? Po Tessie Darnbanville mam na długi czas dosyć rozterek moralnych, Grona Gniewu na egzystencjalnego klina też nie pomogła. Żałuję, że wtedy w moje ręce nie wpadły Łzy Sołtysa . To idealna lektura tramwajowa. Krótkie formy pełne życia i humoru. Czyta się to dobrze do momentu w którym uświadamiamy sobie, że czyjeś

Duże miasto = szerokie horyzonty? Studia w Łomży czy Warszawie?

Obraz
Ileż to ja się nasłuchałem... Ile popularnych mitów krąży wokół tego zagadnienia. Niech ten krótki, spontaniczny wpis będzie odpowiedzią na najczęściej stawiane zarzuty wobec studiowania w Łomży. Studia w Łomży są słabe Zawsze miałem problem ze zrozumieniem tego argumentu. Bo co to znaczy, że "studia są słabe", albo, że "kierunek jest słaby".  Tylko studia w Warszawie dadzą Ci wykształcenie ! Wypada wtrącić, że zgodnie z obecnie obowiązującym prawem istnieje tzw system boloński który zakłada m.in transparentność uczelni, co znaczy, że wszystkie uczelnie w UE rozliczają studentów prznając im punkty ECTS, co znaczy, że wykształcenie zdobyte na każdej uczelni na terenie UE jest tak samo honorowane. Ba, w trakcie nauki można zmienić uczelnię na inną nie tracąc zaliczonych już przedmiotów. Kadra w Warszawie to specjaliści! Ci sami "specjaliści" wykładają na mniejszych uczelniach, chociażby w Łomży. W razie wątpliwości polecam zajrzeć na stronę

Inni ludzie inne społeczności inna moralność Cylinder van Troffa - Janusz Andrzej Zajdel

Obraz
"Cylinder van Troffa" to jedna z tych książek która zdecydowanie zostawia po sobie więcej pytań niż odpowiedzi. Fabuła dotyczy powrotu astronautów wracających z misji rekonesansu nowo-odkrytych planet na ziemię. Planowany powrót miał nastąpić po pięćdziesięciu latach, jednakże w skutek awarii silników następuje o wiele później i to nie od razu w miejscu docelowym. Pierwszym przystankiem jest baza na księżycu gdzie bohaterowie witani są przez osadników nie mających kontaktu z Ziemią od pokoleń. Janusz Andrzej Zajdel pisząc tą powieść stanął przed niełatwym zadaniem kreacji nowego świata i udało mu się to celująco. Okazuje się, że normy społeczne, niepodważalne prawa kształtujące naszą cywilizację dawno przestały obowiązywać. Nie ma ich, a przynajmniej nie wyglądają tak jak te które znamy dziś. Nowe społeczeństwo nie jest wolne od podziałów. Stratyfikacja społeczna istnieje dalej tylko różnią się jej wyznaczniki, a także podziały. Już nie klasa, majętność czy pochodzenie jest

"Ciemność i pleśń" - Stanislaw Lem

Obraz
To za co kocham Lema to niedopowiedzenia. "Ciemność i pleśń " to jedno z tych opowiadań które pozostawia po sobie lukę na interpretacje czytelnika. Fabuła traktuje o małych kuleczkach które mnożą się w ciemności potrzebując jednocześnie do tego pleśni. Są małe, pluszowe, dobrze z nimi, interesują nas, zabierają nam czas, potem robi się ich zbyt wiele, przestajemy nad nimi panować, aż wreszcie pożerają nas żywcem. To co wydawało się niegroźne, nawet przyjazne staje się, a raczej od zawsze było poważnym zagrożeniem. Każdy ma swoje kuleczki, dla jednych będą to imigranci niszczący "nasz wspaniały świat", dla innych toksyczne relacje, rozwój ruchów radykalnych dla mnie kuleczki to kompleksy związane z wyglądem. Nikt nie wygląda tak jakby chciał, nie pokrywa się to z jego ideałem piękna.  To i owo bym w sobie zmienił, nad tym i tamtym pracuję z mniejszymi sukcesami, ale nie pozwolę by kompleksy zjadły mnie żywcem. Nie chcę spędzić całego życia na siłowni walcząc o ideal

Łomża to Podlasie czy Mazowsze?

Obraz
Łomża to Mazowsze. Łomża położona jest na Mazowszu, jest częścią Mazowsza, administracyjnie należy do województwa Podlaskiego. Jest częścią województwa, co nie znaczy, że leży na Podlasiu. Skąd więc te stereotypy i kto je powiela? Źródło leży w ludzkiej ignorancji. Czy nazwanie łomżynianina podlasianinem to obraza? Tak! Wiele osób może zarzucić mi drobiazgowość, jednakże Car Aleksander mawiał "Kurica nie ptica, Polsza nie zagranica" co wzbudza wiele emocji wśród polaków, a wierzcie mi wśród wielu Rosjan uważa że, Polska nie powinna być niepodległym państwem, a jedną z republik Federacji Rosyjskiej. A czy to nie jest ten sam problem w mniejszej skali?  Wróćmy jednak do historii: Łomża nigdy nie była częścią Podlasia. W swojej historii należała do rozmaitych tworów administracyjnych, jednakże historycznie, kulturowo oraz tożsamościowi była częścią Mazowsza. Tożsamość mieszkańców była i jest kształtowana przez zupełnie inne czynniki niż Białegostoku czy

Czemu nie oglądam Idola?

Obraz
Źródło: http://muzycznewiesci.pl/powrot-idol/  Żyjemy w czasach przesytu. Mamy wszystko, a nawet więcej niż potrzebujemy. Lata temu gdy byłem młodym pacholęciem tryumfy odnosił program "Idol".  Czegoś takiego wtedy jeszcze nie było. Prawdziwy muzyczny show żywcem wzięty zza oceanu. Z jednej strony ludzie niesamowicie utalentowani chcący odnieść sukces na rynku muzycznym, z drugiej kosmici, dziwacy i przemanierowani ekscentrycy. Całości dopełniało świetnie dobrane jury. Najciekawsze były pierwsze etapy gdzie uczestnicy śpiewali a'cappella i byli wnikliwie oceniani przez komisję. Następne odcinki nie były tak pasjonujące, ale dalej interesujące. Przez gruby kineskop telewizora czuć było, że rozgrywa się coś ważnego. Idol wchodził w krew. W sobotę całą rodziną leżeliśmy na kanapie i oglądaliśmy finały. Co odcinek odpadał inny uczestnik. Mieliśmy swoje, typy, gusta i o nich dyskutowaliśmy. Poznając uczestników czuło się z nimi jakąś więź, dla nich udział w programie był

Biedne dywagacje nad filozofią #1 Teoria sprawiedliwości - John Rawls

Obraz
Wd. Definicji SJP „filozofować” to snuć ogólne refleksje o życiu; rozmyślać, mędrkować. Jest to pejoratywne określenie na uprawianie filozofii, do którego do pewnego czasu miałem obojętny stosunek. Tak często słyszałem tą wypowiedź, że sam po cichu, płynąc z prądem uważałem filozofię za rozmowy o sprawach mało ważnych i przestarzałych. Skąd bierze się społeczna pogarda mądrości? Tego nie wiem. Podczas wielu prób zrozumienia wyszukanych zagadnień, doszedłem do wniosku, że filozofia jest nauką dla ludzi z potencjałem intelektualnym, do których nie mogę pretendować. Dlatego też, chciałbym by ta pisemna wypowiedź, której nie śmiem określać mianem referatu czy refleksji była traktowana bardziej jako próba zmierzenia się z zagadnieniem osoby dopiero co wkraczającej w meandry akademickich sporów i dyskusji niżeli doświadczonego badacza. Moje rozważania, sposób myślenia i dialektyki będę starał się przekładać na nurt obecnych wydarzeń politycznych, starając się jednak dystansować od oceny