Posty

Wyświetlam posty z etykietą Stanisław Lem

"Ciemność i pleśń" - Stanislaw Lem

Obraz
To za co kocham Lema to niedopowiedzenia. "Ciemność i pleśń " to jedno z tych opowiadań które pozostawia po sobie lukę na interpretacje czytelnika. Fabuła traktuje o małych kuleczkach które mnożą się w ciemności potrzebując jednocześnie do tego pleśni. Są małe, pluszowe, dobrze z nimi, interesują nas, zabierają nam czas, potem robi się ich zbyt wiele, przestajemy nad nimi panować, aż wreszcie pożerają nas żywcem. To co wydawało się niegroźne, nawet przyjazne staje się, a raczej od zawsze było poważnym zagrożeniem. Każdy ma swoje kuleczki, dla jednych będą to imigranci niszczący "nasz wspaniały świat", dla innych toksyczne relacje, rozwój ruchów radykalnych dla mnie kuleczki to kompleksy związane z wyglądem. Nikt nie wygląda tak jakby chciał, nie pokrywa się to z jego ideałem piękna.  To i owo bym w sobie zmienił, nad tym i tamtym pracuję z mniejszymi sukcesami, ale nie pozwolę by kompleksy zjadły mnie żywcem. Nie chcę spędzić całego życia na siłowni walcząc o ideal...

Solaris - Stanisław Lem

Obraz
   Stanisław Lem jest znany większości polskim czytelnikom. To najczęściej tłumaczony nie anglojęzyczny pisarz świata. Jego najsłynniejszą powieścią jest „Solaris” o której będzie dzisiejszy wpis. Powieść została trzykrotnie zekranizowana, raz przez Andrieja Tarkowskiego co niewątpliwie świadczy jej wartości. https://experymentt.wordpress.com/2013/01/22/stanislaw-lem-solaris/    Akcja książki toczy się w fikcyjnych czasach podboju kosmosu. Ludzkość radośnie lata sobie rakietami eksplorując wszechświat. Jedną z planet na której zakładają ośrodek badawczy jest planeta Solaris. To skalna formacja pozbawiona roślinności, posiadająca wielki niebieski ocean przypominający ten ziemski. Cechą szczególną planety jest to, że krąży wokół dwóch słońc: Czerwonego i niebieskiego. Niesie to za sobą pewne komplikacje: Z fizycznego punktu widzenia takie ciało niebieskie nieustanie poddawane jest wielkim siłom które, w zależności od położenia względem słońc próbują zmiażdżyć...