Czy tu śmierdzi zabobonem? | Konopielka



    Jak każdą definicję i tą można dopasować do własnych potrzeb. Bo czy nie może to być obraz sekt, religii lub nawet kreacjonizmu? Co kto woli. Obecna definicja prowadzi mnie do wniosku, iż zaprzeczeniem słowa zabobon jest myślenie. Do tej konkluzji sprowadził mnie film Konopielka z 1981 roku w reżyserii Witolda Leszczyńskiego.


http://www.iluzjon.fn.org.pl/public/cache/89-KONOPIELKA_001-272x272.jpg



Świat przedstawiony ogranicza się do wioski Taplary. Akcja dzieje się.... no właśnie, po drugiej wojnie światowej. Mogą być to lata 50 lub 60. Tak naprawdę to bez znaczenia. Wydaje mi się ,ze twórca celowo nie podał tej informacji żeby podkreślić stałość i brak zmian wsi gdzie życie toczy się bez żadnych zmian. Jeden z bohaterów zapytany o swoją narodowość, odpowiada: Tutejszy. Świadczy to wielkim przywiązaniu mieszkańców do otoczenia.  
   Same Taplary są odizolowane od świata rozlewiskami i bagnami, tworząc hermetyczną społeczność. Wszystko zmienia się w chwili gdy odwiedza ich wysłannik z urzędu i zakłada szkołę co wywraca ich spokojne życie do góry nogami. Przed przybyciem nauczycielki ludność nie potrzebowała znać pisma, nazwisk, elektryczności czy zegara. Życie toczyło się powoli, jednostajnym, ustanowionym przez przodków rytmem. Ale czy edukacja była dla nich zgubna? Czy prowadziła za sobą tylko negatywne skutki? Już w pierwszej scenie Kaziuk, czyli gospodarz goszczący nauczycielkę w śnie marzy o innych kobietach. Oprócz mleka i salcesonu (które były wyznacznikiem majętności) potrzebuje w życiu pierwiastka namiętności. Z resztą w jego psychice odbywa się mała rewolucja seksualna. Najpierw podgląda nauczycielkę przez okno, a potem próbuje nakłonić małżonkę na seks w odmiennej pozycji. Kobiecina tego nie wytrzymuje, nie wyobraża sobie kochać się w innej pozycji niż zawsze. Czy nie jest to mały prztyczek dla dzisiejszego społeczeństwa? Jesteśmy w stanie wyobrazić sobie najbardziej wymyślne pozycje i konfiguracje, oglądać najsprośniejsze filmy pornograficzne a nie potrafimy zaakceptować tego ,że dwóch facetów może się najzwyczajniej w świecie kochać.  
    Walka Kaziuka z samym sobą, jego przemiana jest najciekawszym elementem filmu. Najpierw opowiada synowi o magicznych drzewach. Ścięcie takiego drzewa powoduje śmierć odpowiadającej mu osoby. Przestrzega go przed ścięciem drzewa które stoi na podwórku, bowiem to drzewo jest „jego”. W końcu pozbywa się go sam. Innym zabobonem jest złoty koń zakopany przy głazie. Przez pokolenia ludzie żyli ze świadomością ,że blisko nich mieści się źródło bogactwa jednak nikt nie miał odwagi tego sprawdzić. Nikt oprócz Kaziuka, był pierwszy a za nim poszli pozostali mężczyźni. Okazało się ,że przy głazie nic nie ma. Cierpliwość skończyła się w momencie gdy oświecony nonkonfornista postanowił ściąć zboże kosą. Wszak, sierpem jest dłużej, ciężej ale tradycyjnie. Oczywiście pozostali wierzyli w to, że ta metoda przyniesie im śmierć toteż dokonali samosądu. Bądź, co bądź zależność przyczynowo-skutkowa była tym ludziom obca. Tak samo jak samodzielne myślenie. I to jest właśnie esencja zabobonu.
   Masz czas? Znajdziesz dla mnie chwilę? Czas to pieniądz. To kosztuje mnie zbyt wiele czasu. Te i podobne słowa słyszymy często. Obecna epoka ma to do siebie, że teraz każdy bez wyjątku poddany jest presji czasu. Czas stał się towarem, którego nigdzie nie możemy dostać. A tatko ile ma lat, siedemdziesiąt? Ja nie rachuję ale po paznokciach widzę ,że więcej. Czyli zabobon ma też swoje dobre strony. Co dzień porównuję siebie z innymi. On w Twoim wieku już się ożenił, on już wydał płytę i był sławny. On już miał pracę, własny dom, narzeczoną a Ty? A ja wzorem seniora nie liczę czasu.  
    Nie oceniam nikogo. Szanuję wszystkich ludzi, czasem tylko kpię z ich poglądów. Jest jednak coś czego tym ludziom zazdroszczę. Czas. Nie potrzebowali zegarków, nie śpieszyli się, nie znali chorób cywilizacyjnych. Jednak nie zamieniłbym się z żadnym bohaterem Konopielki. Moją przewagą jest wybór jaki stawia przede mną życie. Mam 22 lata i mogę pokierować moim życiem tak jak będę chciał i ponieść tego konsekwencje.  









Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Łomża to Podlasie czy Mazowsze?

C. Wright Mills "Wyobraźnia socjologiczna" Obietnica

BASS DIY, czyli gitara basowa własnej roboty #1