Dziadzio Ernest po raz drugi | Ernest Hemingway - Pożegnanie z bronią
"Pożegnanie z bronią" to pierwsza
poważna powieść Ernesta Hemingwaya. Należy podkreślić, że nie
jest to powieść autobiograficzna choć wiele wątków, postaci czy
wydarzeń było inspirowanych przeżyciami autora. Hemingway nie
należał do grzecznych i wrażliwych intelektualistów. Był
twardym, hardym i niesamowicie charyzmatycznym człowiekiem. Takie
też są jego powieści.
Alkohol leje się strumieniami;
grappa, wino, whiskey z sodą, piwo, wódka. Nie ma rozdziału który
byłby pozbawiony tych elementów. Ale czy to czyni bohatera złym
czy zepsutym? Nie. Takie są realia wojny, Hemingway znał je
doskonale. W każdej powieści tego autora główna postać
przypominała samego pisarza. Pomimo iż po zakończeniu wojny
(wojen) nie przestał pić nie był alkoholikiem.
http://www.jfklibrary.org/~/media/assets/audiovisual/still%20photographs/ernest%20hemingway%20photograph%20collection/eh07743p.jpg?w=448
Moją ulubioną postacią jest
wyszydzany ksiądz. Nie dlatego, że sam nie zaliczam się do
entuzjastów kleru ale z powodu barwności tej postaci. Ksiądz
został męczennikiem, cierpliwie znoszącym obrazę i szyderstwo
żołnierzy. Jedno z praw Murphiego głosi, iż w okopach nie ma
ateistów. Z tej powieści wnioskuję ,że raczej tych bogobojnych
jest niewielu. Kapłan przyjaźnił się tylko z Tenente'm . Była to
relacja opierająca się na wzajemnym poszanowaniu i poszukiwaniach w
drugim człowieku mądrości bez względu na różnice poglądów.
Jedne z praw Murphiego głosi: W okopie nie ma ateistów. Jest to
wielokrotną bzdurą co udowodnił swoim postępowaniem Tenente.
Modlił się dopiero gdy jego ukochana była w śmiertelnym
niebezpieczeństwie. Swoją pozycją nie przejmował się wcale.
Męstwo, brawura i szaleńcza odwaga permanentnie wypełniają tą
pozycję książkową. Nie jest to opowiastka o żołnierzu który
trzema pociskami zabija trzech złych Niemców, nie jest to błahy
romans. Lubię czytać Hemingwaya dlatego właśnie, że przedstawia
świat bez zbędnego mityzmu. Jego uczucia są proste co właśnie
czyni je prawdziwymi. Nie ma zagmatwanych wątków, intryg i
kiczowatych czarnych charakterów.
Gdyby poproszono mnie o
odpowiedzenie o czym jest to powieść w jednym słowie,
odpowiedziałbym: O samotności. Czemu? Bo to jedna z niewielu
rzeczy która bez względu na okoliczności pozostaje wierna.
Komentarze
Prześlij komentarz